Znaki

Wracałem wczoraj do domu w śnieżycy. Było ślisko, niewiele było widać, śnieg oblepiał szyby i lusterka, wszyscy jechali grzecznie i pomalutku. Warunki się wciąż pogarszały i zacząłem się obawiać, że jeden z fragmentów mojej zwykłej trasy może okazać się całkiem nieprzejezdny, wystarczy dobrze oblodzona górka, czy jakaś stłuczka na trasie. Postanowiłem pojechać inną drogą, a że nie znałem sytuacji na trasie i naprawdę oprócz świateł poprzedzającego samochodu nie widać było nic, wrzuciłem tę trasę w nawigację. Zresztą często jeżdżę na nawigacji, nawet jeśli dobrze znam trasę. Nawigacja zna aktualne warunki, wie o wypadkach, objazdach i innych utrudnieniach, czasem pokaże zaskakującą, ale zazwyczaj skuteczną trasę. Tak było wczoraj, nie wpadłbym nigdy na to, żeby pojechać w taki sposób, a ...

	SalomonH
	21 stycznia 2022 23:37

Rozmowy z tyszką podsumowanie

Wymieniłem wczoraj i dziś sporo komentarzy z tyszką, który przedstawia się jako osoba dobrze poinformowana i walcząca z pandemią wirusa gdzieś w dalekich krajach. Chyba to wszystko jest prawdą, bo komentator ten posiada dużą wiedzę, zna źródła, ma ciekawe informacje, spostrzeżenia i rzeczywiście jest zorientowany, wiele się od niego dowiedziałem i serdecznie mu za to dziękuję.

Przede wszystkim tyszka wyjaśnił mi, dlaczego przez dwa lata pandemii nie zetknąłem się osobiście z żadnym przypadkiem zgonu z powodu covid. Tych przypadków jest po prostu za mało i choćbym miał dużo znajomych, (tu padła liczba 50, nie wiem, czy to dużo, mam chyba więcej, książka w telefonie liczy u minie prawie tysiąc wpisów, jaka część, to znajomi?) to rachunek prawdopodobieństwa mówi mi, że wcale nie muszę się ...

	SalomonH
	20 stycznia 2022 21:56

Czy Bill Gates jest Antychrystem?

Na początku pandemii rozmawiałe z osobą, która jest jednym z najpoważniejszych informatyków w naszym kraju, posiadającym między innymi najwyższe certyfikaty Microsoftu. Półżartem rzuciłem tezę, że nie ma się co bać tego NWO, który nam teraz wprowadzają, skoro jedną z jego twarzy i animatorów jest Bill Gates. Że nie ma to szans zadziałać, może dopiero po stu poprawkach, dziesięciu apdejtach i trzech service packach będzie to działać, a i tak będzie to pełne będów, dziur, będzie ciężkie i toporne, jak oprogramowanie Microsoftu. Usłyszałem w odpowiedzi, że to nie błąd, a metoda, że nie warto dopracowywać oprogramowania, bo tysiąc testerów przez rok nie dostarczy takiej ilości danych, jaką w ciągu kilku godzin dostarczą miliony użytkowników, którzy zainstalują u siebie nowy, niedorobiony p ...

	SalomonH
	19 stycznia 2022 16:45

O kosztach walki z wiatrakami

Od pewnego czasu prezesi kuli ziemskiej obligują nas do walki z klimatem. Wiąże się to z nieprawdopodobnymi wprost kosztami, które zaczynają docierać do nas wprosy, poprzez ceny energii. Wcześniej było to nieco rozmyte i koszty ponosili producenci, czy to przemysłowi, czy rolni, jednak obecnie, poprzez handel emisjami i przeróżne zakazy i obostrzenia, wydajemy na to coraz więcej, wprost. Brak danych, żeby ten wysiłek w jakikolwiek sposób się opłacał, klimat jak zawsze, robi co chce. 

Okazuje się, że to za mało. Od dwóch lat walczymy z przeziębieniem. Walczymy nosząc osłabiające naszą odporność maseczki, blokując przedsiębiorczość, transport, zabierając dzieciom szkołę, blokując dostęp do opieki zdrowotnej, każą nam sobie wstrzykiwać preparaty, których składu nie znamy, a za ich skutki ...

	SalomonH
	18 stycznia 2022 17:20

Liczba tygodnia - 83

Jeden z kolegów blogerów zamieścił był okładki kilku brytyjskich brukowców, świętujących stutysięczną brytyjską ofiarę covid19.

Mieszkałem na Wyspach jakiś czas i szybko się zorientowałem, że tamtejsze społeczeństwo jest kontrolowane przez propagandę w stopniu dla nas nieznanym i niepojętym, a sama propaganda, inaczej jak u nas, nie kłamie, bo nie musi, podaje prawdę polaną sosem imperialnej dumy i to w zupełności wystarczy. Pamiętam, jak kompletnie zadziwiony obserwowałem reakcję mediów i Brytyjczyków na incydent w Basrze w 2005 roku, gdzie dwóch agentów SAS zostało aresztowanych przez policję Iracką w samochodzie wyładowanym materiałami wybuchowymi. Ci ludzie przebrani za lokalsów najpierw stoczyli walkę z irackimi policjantami, a później, gdy ich aresztowano, wojsko brytyjskie odbił ...

	SalomonH
	29 stycznia 2021 18:01

Urlop wypoczynkowy lekarstwem na pandemię. Jak zostałem towarzyskim oszołomem.

Zacznijmy od tego, że nie tylko ja czuję, że zwariuję, jak ta okupacja potrwa dłużej. Minister zdrowia zapowiada maseczki do czasu osiągnięcia stuprocentowej wyszczepialności szczepionką której jeszcze nie ma i raczej nie będzie, przynajmniej prawdziwej. Na ulicy ludzie posłusznie chodzą w maskach, jedni pokornie, inni z fantazją, wyzywająco, ja gdzieś zapodziałem mój rowerowy komin  z trupią czachą, a na dodatek parę lat temu żona w końcu wymogła wyrzucenie arafatki, dziś byłaby jak znalazł. Znalazłem niebieską bandanę, może być, noszę na szyi i zakładam, jak gdzieś wchodzę, szkoda, że nie kupiłem kiedyś colta czarnoprochowego, bo czuję się jakbym robił napad. Kobieta może nosić burkę... w sumie to każdy może, jak mamy tak dwa lata wytrzymać, to pomysły będą potrzebne. Generalnie nie ...

	SalomonH
	23 kwietnia 2020 22:39

Fake news jako broń masowego rażenia: tatar z nietoperza

Kiedy nie można samemu stwierdzić, czy serwowane infornacje są prawdziwe, nie powinno się pozostawać biernym, jak zaleca Przemsa, ani też bezgraniczne ufać autorytetom instytucjonalnym, jak chciałby Grzeralts, bo tutaj żaden dyplom nie pomoże, jeśli nie ma danych, a te co są, to jakby mało wiarygodne, żaden lekarz, bez względu na specjalizacje, ani żadne gremium w takiej sytuacji nic nie ustali. Ja w takim wypadku wolę ufać własnym zmysłom i słowo daję, że nieznam nikogo chorego, nie znam nawet nikogo, o kim wiedziałbym, że zna kogoś, kto w jakikolwiek sposób ucierpiał, już nie mówię, że umarł, przez koronawirus. Tzn bezpośrednio. Bo znam niezliczoną liczbę osób, których życie zostało wywrócone na drugą stronę, z dnia na dzień zostały pozbawione pracy, źródła utrzymania, możliwości prz ...

	SalomonH
	18 kwietnia 2020 22:35

"Supernowa" i zagadki polskiej kinematografii.

Przyznam, że rzadko w ostatnich latach chodzę do kina. Nie bardzo jest na co, a jeśli nawet, to prędzej czy później i tak da się obejrzeć online, w którymś z licznych serwisów streamingowych. Tym razem miałem kilka godzin w obcym mieście, pogoda była słaba, więc znalazłem najbliższe kino i byłem zdecydowany iść na pierwszy seans, cokolwiek by to nie było.

Pierwszym seansem był pokaz studyjny, w ramach DKFu, a grali polski film Bartoza Kruhlika, pod tytułem Supernowa. Seans z udziałem reżysera, debiutującego w pełnym metrażu. Byłem trochę sceptycznie nastawiony, ale co tam.

Zobaczyłem najlepszy film, jaki zdarzyło mi się oglądać w ostatnim czasie. Kompletnie bez uprzedzenia znalazłem się na seansie dojrzałego, mocnego filmu, jakiego się nie spodziewałem. Nie będę zdradzał fabuły, napisz ...

	SalomonH
	24 lutego 2020 16:30